Wreszcie zaczynac oś widać na budowie. Zgdonie z planem mury ruszyły. Stmeple 180 szt i 10 długich pod balkon już wyrobione w lesie , trzeba tylko zapłacić i przetransportować z lasu na budowę. Jak z ziemi się wyszło to zaraz praca bardziej efektywna i widoczna. Pogodo tak trzymaj! Żonka pojechała dziś ze słodkościami do Panów murarzy i zarazem zapene na inspekcję.
Również dzisiaj plan pracy jak zwykle z trudnościami, ale wykonany. Beton chudziak B10 i na taras B20 dowieźli, chociaż odbyło się to z wielkim opóźnieniem. Coś kooperant nam jak na razie nie dopisuje. Stale się spóźnia z dowozem materiałów i są przestoje w pracy. Panowie murarze już bardzo się denerwują z tego powodu, mimo że sami załatwiają wszystko z betoniarnią. Mówili, że jutro rano poważnie porozmawiają z właścicielem betoniarni. Ale najważniejsze, że praca idzie jak ruski czołg do przodu. Oby tak dalej to od jutra mury zaczną się piąć do góry.
Wreszcie pogoda dopisała więc skończyliśmy dziś prace ziemne. Piasek nawieziony i taras zaszalowany oraz zbrojenie na tarasie ułożone. Kanaliza przygotowana więc jutro można zalewać. Ponad 168 ton ziemi weszłoa własciewie nie weszło tylko wrzuciliśmy! Ale stan zerowy jutro prawdopodobnie będzie zakończony! Dało w kość dzisiaj oj dało!
Stanelismy z pracami na zaszalowaniu tarasu i zasypywaniu piaskiem pomieszczeń. Pogoda nie miłosierna! Przeszął ulewa deszczu i gradu, wszystko zalało a o drodze nie ma co wspominać. Czekamy za lepszą pogodą, nie ma innego wyjścia.