Dzisiaj jeszcze oprócz kuchni...
był Pan cieśla i zaplanował też dokończenie tarasu. Pan elektryk rozprowadził przewody do oświetlenia tarasu oraz do lamp, które będą wabiły komary bo pewnie jak to nad jeziorem może ich tam być pełno. A trzeba było to zrobić przed ociepleniem ścian. Może jakoś te lampy wabiki nas ochronią przed natrectwem tych owadów. Kupilismy tez piękne cyprysy. Były w promocji w AUSCHAN więc się przydadzą zapewne przed wejściem. A pieknie wyglądały i są ok 80-100cm wysokości więc chyba powinny się przyjąć. Pan od ścian już mnie nerwy trochę noszą ale zakończy pracę do piatku i od piątku wchodzą Panowie od podłóg. Także tydzień pracowicie się zapowiada jak i następny. Od poniedziałku ocieplenie i elewacja oraz taras wykończenie. Potem polbruk przed wejsćiem itd. itd i nie wiem kiedy wreszcie sie to wszystko skończy!! Pewnie jak się ma dom, jak pamiętam z dzieciństwa hi hi to zawsze jest coś do zrobienia hi hi.





. Mi osobiście kolor jasny kuchni coś ala wanilia nie podchodzi
, ale jak to Pan stolarz mówi rybcia (do mojej żonki hi hi) będzie pięknie. Pan stolarz ma zamówień opór, bo nawet i do stolicy jeżdżą ze swoimi kuchniami robionymi na wymiar a to od nas ponad 300km. Także chyba będzie pięknie


Komentarze