Prąd dokończony!! Rozbłysło pierwsze światło w naszej Iskierce!! Ekstra prowizoryczne żyrandole hi hi, ale świecą! Jak na ten czas oczywiście, bo właściwe włączniki i gniazdka dopiero na koniec będą podłączone teraz zbierane stare po rodzinie zamontowaliśmy. Nawet eko groszek już 2 tony kupione i do domku są zawiezione jak i drzewo do kominka 2m sześcienne dębu i brzozy piękne szczapy. Wkład do kominka i części, czyli rury itd. też już czekają na montaż. Od poniedziałku zaczynają wykańczać poddasze. Potem C.O. itd. Oby już szło normalnym trybem bez takiej nerwówki jak było z tynkami. Humory nam dzisiaj dopisują, pozdrawiamy. Zdjęcia wkleją następnym razem.
Nasz kierownik budowy podpowiedział, że jak komin jest z kramzytu czyli te gotowe to lepiej obłozyć je styropianem a potem wykańczać bo one tak maja że namakają, ale jak się zaczyna palic juz to jest ok. Kurcze szkoda że nie obłozylismy , dlatego teraz podmakają. Także jak ktoś taki stawia to pamiętajcie styropianem ocieplić a potem dopiero klinkier!.
Przy kominie zaczyna być mokry tynk. Był Pan dekarz i wychodzi z oględzin że to raczej przez fugi od płytek, którymi obłożony jest komin przesiąka woda. Nie ma cieków wody tylko rozsącza się po kominie . Tyle deszczów przeszło i było ok a teraz widać zacieki. Spotkaliście się z takim czymś u siebie? Podobno jest specjalny silikon i fugi trzeba nasmarowac nim i powstaje wtedy taka powłoka jak szkliwo i nie wchałaniają wilgoci. Doradzcie coś na to plis!Zaczynamy podłączać elektrykę. Okazało się, że jak na razie zatynkowali nam 12 (odnaleźliśmy już tyle, ale czy to wszystkie?) gniazdek i włączników. A czy to wszystkie jeszcze nie jesteśmy pewni. Zgroza wszystkie były wyciągnięte i przygotowane do tynkowania a tu takie numery wyszły. Będziemy dalej szukać. Dobrze, że mamy porobione zdjęcia instalacji i chyba dojdziemy gdzie jeszcze jakieś są zatynkowane. Tablica rozdzielcza pomału zaczyna być podłączana. Labirynt prawdziwy. Zamówiliśmy tez podzespoły do alarmu. Koszt będzie ok 3 tys. zł z powiadamianiem na komórkę. Czujki jakieś nowe podobno ostatnio wyszły, które są wyposażone w akumulatorki i jak prąd wyłączą alarm dalej działa a czujki wtedy włączają automatyczne własne podświetlenie. Także nie będzie całkiem ciemno w domu. Oczywiście w sypialniach nie założymy takich, bo by nam przeszkadzały w spaniu, ale na parterze i schodach takie będą założone. Będzie można wtedy bez problemów dojść do agregatu prądotwórczego i go załączyć.
Pomału juz zaczynają wysychać tynki. A takie mamy parapety wewnetrzne. Nie zrobiłem zdjęć zewnetrznym parapetom. Skleroza nie boli, ale trzeba się nabiegać.
Tynki są proste i jak na cementowo-wapienne bardzo gładkie, ale krokwie pochlapane za bardzo moim zdaniem. Nie bedzie ich widać, ale i tak powinny być bardziej czyste bo widać że wcale nie uważali. Teraz już z tydzień schną i mają jeszcze ok 2 tygodni czas do wyschnięcia bo wtedy już wchodzą panowie od ocieplenia. Wklejam kilka fotek naszych tynków. Dziś jeszcze pojadę na budowę i wkleję następne.
BUDYNEK- dom wolno stojący
, parterowy z poddaszem
bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - kujawsko-pomorskie
ETAP BUDOWY -
VII - Wykończenia
Komentarze