Korytarz na poddaszu już także wykończony i założone schodki na stryszek. Także już sypialnia nad garażem, garderoba, korytarz zrobione płytami k.g. Byliśmy (jednak udało mi się wyrwać z pracy) zobaczyć wizualizację naszych łazienek i wybraliśmy ceramikę i kabiny prysznicowe. Pieknie wszystko wygląda. Tylko kasa straszna jak na nasze zasoby oczywiście hi hi. Jutro dostaniemy pełną wycenę i postaram się umieścić ją na blogu.
Dzisiaj podłączyli już zbiornika na ciepłą wodę, więc rączki brudne od pracy, można umyć bez obaw reumatycznych w przyszłości. Sypialnia i garderoba obłożona już płytami k.g. Prace idą do przodu jak burza. Jutro żonka jedzie do salonu zobaczyć projekt łazienek no i w poniedziałek cały materiał "łazienkowy" i płytki, także na korytarze i kuchnię mają dotrzeć na budowę. Mi chyba nie uda się wyrwać z pracy. Piec pracuje jak szwajcarski zegarek. Przez 24 godziny spalił ok 50-55 kg eko groszku. Więc jak na pierwsze grzanie i niedokończony dom, bez ocieplenia itd. wychodzi nam koszt grzania pierwszych 24 godz. ok 40-44 zł. To duzo, ale to pierwszy dzień grzania. Powinno być naprawdę super po zakończeniu prac i wyschnięciu ścian i posadzek. A jak ocieplimy domek z zewnątrz to już super powinno być. Będę sprawdzał codziennie, jakie będzie zużycie opału.
a to nasza sypialnia i pierwsza umywalka załozona w kotłowni.
Właśnie wrócilismy z kontroli na budowie, jednak wolałem sprawdzić jak piec działa bo pogoda kiepka u nas, silny wiatr i śnieg nawet zaczął padać. Podjeżdżamy z żonką pod domek, otwieram pilocikiem garaż , światełko zaświeciło się a tu...myszka biegnie w garazu!! A żonka a kysz, a kysz w samochodzie krzyczy hi hi. Oj bedzie pewnie tam obcych zwierzątek troszeczkę , ale i na to jest rada. Najlepszy był by kotek, ale nasze pieski mogły by tego nie znieść, zwłaszcza ta wieksza. Trzeba pomysleć o jakiejś innej metodzie. Ale się uśmiałem że hej!! Oczywiście w domku piecyk ok, podobno są one naprawdę dobre. TILGNER przecież to dobra firma. No i już podłoga zaczyna być ciepła. Także posadzki powinny dobrze przeschnąć niebawem.
Dzisiaj uruchomiliśmy ogrzewanie C.O Piec na eko groszek sprawuje się super! I nie ma wcale wiele zaworów, zegarów itd. jak widziałem w jakimś blogu. Proste sterowanie i ustawienia temperatury. Dołączyć można sterowanie radiowe za ok 200-300 zł i ustawiać w pokoiku temperaturę na dzień i noc bez wchodzenia do kotłowni. Zobaczymy jak jutro pojedziemy ile ubyło węgla z zasobnika przez 16 godz. pracy. Kocioł był ustawiony na 60 st.C jak byliśmy w domku a na noc nastawiliśmy na 40 st. C na piecu. Kurcze naprawdę ekstra piec. Byle praca pieca była bezawaryjna. Poddasze - Panowie zakładają już stelaż i założyli drabinkę na poddasze. Kurcze przywieźli nam na zamek a nieściąganą. Szkoda będzie trzeba krzesełko podstawiać żeby otworzyć schodki. Ale nie warto już ich zmieniać, bo przecież tylko sporadycznie będziemy odwiedzali stryszek. No i pierwsze prace przygotowawcze do montowania ścianki kominkowej i kominka. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
ale pracy jeszcze wiele! Prace posuwają się do przodu. Skosy już są ocieplone i położona folia paro przepuszczalna, teraz czas na sufity. C.O. jutro powinna być próba generalna!! Dziś dowiozłem dodatek do wody w C.O. do uzdatnienia wody żeby instalacja długo wytrzymała. Kilka fotek. No i kupilismy cegłę ceramiczną na kominek Gandawa brązowo oliwkowa recznie formowaną. Mi ona sie nie podoba, krzywa i nie równe powierzchnie hi hi, ale fachowiec i żona mówią że kominek będzie ładnie wyglądał. Coż mi pozostało innego jak się zgodzić. Dla mnie to i tak bez róznicy.
BUDYNEK- dom wolno stojący
, parterowy z poddaszem
bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - kujawsko-pomorskie
ETAP BUDOWY -
VII - Wykończenia